"Myszkom" udało się posadzić dwa drzewka. Pierwsze z nich - klon, otrzymaliśmy od naszej niezastąpionej Pani Reni, a drugie drzewko - lipę, udało nam się zdobyć z Nadleśnictwa Kościan, które 18 września, podobnie jak inne nadleśnictwa w Polsce, rozdawało sadzonki różnych drzew.
Mamy nadzieję, że drzewka, które posadziliśmy już niedługo będą takie duże i piękne jak te, które widzimy podczas spacerów po naszym kochanym i zielonym (choć coraz bardziej jesiennym) Radomicku. Przyznamy szczerze, że aż trudno nam uwierzyć, że wszystkie te duże drzewa były kiedyś takie małe jak nasze sadzonki. Nasze drzewka posadziliśmy już miesiąc temu, a one nadal są takie malutkie...
"Drzewo, którego nie możesz objąć ramionami, było kiedyś małym nasionkiem.
Stumilowa podróż zaczyna się od jednego małego kroku."
Laozi
Joanna Turkowiak



















